Nowelizacja KPC zakłada ograniczenie sytuacji, w której dochodzi do nadużycia prawa procesowego poprzez wniesienie pisma niezawierającego żądania rozpoznawania sprawy sądowej.
W obecnym stanie prawnym zdarzają się sytuacje wniesienia pisma niezawierającego żądania rozpoznania sprawy sądowej, a tym sam nie będącego pozwem. Takie pisma wymagają od sądu wyjątkowo dużego nakładu pracy. Sąd jest bowiem obowiązany do traktowania takiego pisma, jak gdyby pozwem było – i do nadawania mu biegu poprzez, w szczególności, zmuszenie wnoszącego do postawienia żądania.
W nowelizacji KPC uznano powyższe jako nadużycie prawa procesowego z uwagi na fakt, iż nakład czasu i pracy sądu i sędziego potrzebny do takiej pomocy automatycznie pozbawia inne strony, potencjalne i aktualne, zaangażowania sądu w ich sprawy, a tym samym godzi w ich prawa do rozpoznania ich spraw w rozsądnym terminie.
W związku z powyższym nowela wprowadza nowy przepis – art. 186[1] KPC. Zgodnie z tym przepisem pismo, które zostało wniesione jako pozew, a z którego nie wynika żądanie rozstrzygnięcia sporu o charakterze sprawy cywilnej, przewodniczący zwraca wnoszącemu bez żadnych dalszych czynności, chyba że wyjątkowe okoliczności uzasadniają nadanie mu biegu.
Zwrot pisma nie będzie więc obligatoryjny. Ustawodawca pozostawia przewodniczącemu decyzję co do zwrotu pisma wnoszącemu.
Ustawodawca pozostawił jednak pewną furtkę – umożliwił bowiem stronie, której pismo zostało zwrócone złożenie zażalenia na zarządzenie przewodniczącego o zwrocie pisma.
W myśl znowelizowanego art. 394 § 1 KPC zażalenie do sądu drugiej instancji przysługuje na postanowienia sądu pierwszej instancji kończące postępowanie w sprawie, a ponadto na postanowienia sądu pierwszej instancji i zarządzenia przewodniczącego, których przedmiotem jest m.in. zwrot pisma wniesionego jako pozew, z którego nie wynika żądanie rozpoznania sprawy (…).